Najnowsze wpisy, strona 18


maj 24 2003 A dzisiaj powtórka z rozrywki:)
Komentarze: 2

Wlasnie wstalam...Glowa zaraz mi peknie ale ogolnie nie jest najgorzej.

Wczoraj to mialo byc tylko towarzyskie spotkanie ...skonczylo sie na wypitych 3 winach:) A dzisiaj czekaja mnie 2 osiemnastki..

Jak ja uwielbiam takie zakrapiane weekendy hehe:)))

Ide sie wykąpać.

..::M::..

matija : :
maj 20 2003 Pfff...
Komentarze: 3

Mahatma Gandhi powiedzial: "Dobro i zlo muszą istnieć obok siebie, a czlowiek powinnien dokonywać wyboru"

Ja bym powiedziala inaczej: " Chujowe sprawy zawsze beda nam towarzyszyć. A czlowiek powinnien dokonac wyboru: wdepnac w gowno czy wybrac te druga...równie chujową droge"

Wiem ze to troche bez sensu ale mam dzisiaj taki nastroj ze wszytsko wydaje mi sie CHUJOWE (naduzywam tego slowa ale aktualnie nic innego na mysl mi nie przychodzi...jestem w intelektualnym dolku)

..::M::..

matija : :
maj 18 2003 Cywilizacja...:/
Komentarze: 3

Wrócilam z Niesulic...potrzebowalam takiego weekendu na lonie natury. Bez telwizora i halasu...tylko ptaki, slonce i zimna woda w ktorej niestety nie moglam sie wykapać.

Duzo mialam czasu na myslenie...

I to co wymyslilam nie podoba mi sie ani troche. Ale to jest to co czuje moje serce. Nie chce juz ukrywac prawdziwych uczuc i zaslaniac sie usmiechem...udawac ze jest wszystko ok skoro nie jest...

I jakos z powrotem do domu przestalam spokojnie oddychac..

Counting Crows "Colorblind"

..::Matija::..

matija : :
maj 15 2003 I ta panika..gdzie jest kurwa mój blog?
Komentarze: 0

Przez chwilke myślalam ze przestalam istniec (STRONA NIE ISTNIEJE).

Widocznie przywiazalam sie do swojego bloga...skoro sie zdenerwowalam.

Dobrze ze juz jest dobrze:) Chociaz wcale nie zdziwilabym sie jakby cale blogowisko zniknelo..tyle tu ostatnio "atrakcji". No ale powodzenia Sakamko:)

matija : :
maj 04 2003 No i co tu teraz robic?
Komentarze: 8

No to po kolei. Ustalmy fakty:

1. Gdzies od czwartku mam chlopaka:)

No i tyle. Powinnam sie cieszyc bo M. jest bardzo mily, kochany, troskliwy, przystojny:P, podobam mu sie taka jaka jestem, okazuje mi jak mnie lubi...itp itd. Tylko ze...no wlasnie...

Dzisiaj spedzilismy mily dzionek. Na lotnisku, na festynie, na kocyku, na trawce. Przytulanki itp...i by bylo oki. Tylko mi sie wydaje ze ja sie czegos boje. Ja go nie kocham...to napewno ale on mnie chyba tez nie kocha. Ale nie o tym chcialam pisac...poprostu jak mi dzisiaj mowil ze mu smutno ze juz musze do domku jechac i ze cieszy sie ze jestem dla niego taka dobra i ze w ogole jestem to ja sie najnormalniej przestraszylam. Chyba boje sie ze ktos sie moze do mnie przywiazac...

Zawsze bylam wolna. Kochalam K. ale on mnie olewal i chcial czegos tylko jak mu cos odwalilo. A M...to ma byc powazny zwiazek...Boshhh jak ja tu nakrecilam. Poprostu chyba wole chlopaka ktory jest chujem niz wartosciowego i troskliwego faceta.

Wiem ze pierdole glupoty. Sama nie rozumiem swoich reakcji...nareszcie komus na mnie zalezy a ja tu jakies szopki odstawiam. Musze wziasc w garsc. Tylko ze ja niewiem co mam o tym myslec:/ I to jest takie dziwne uczucie...bardzo nieprzyjemne.

..::Matija::..

matija : :