Najnowsze wpisy, strona 15


sie 16 2003 O Tobie...
Komentarze: 0

Siedzialam kolo ciebie i bylo mi tak dobrze. Twoj usmiech... Bylam zajebana ale tylko troche....

Nie zauwazasz jak na ciebie patrze. Jak obserwuje kazdy twoj ruch, jak na lawce obok muskam twoja dlon. Kiedys to juz by wystarczylo...

Chcialabym teraz wiedziec co ty czujesz... Wybrales bakanie i to jest moja jedyna droga do ciebie. Tylko ze ja nie zamierzam zamieniac sie w taka dziewczynke...

Niewiem co mam myslec... Boje sie ze to juz koniec. Ja nie wyobrazam sobie konca...a moze on wlasnie tak wyglada? Tylko ze ja cie kocham! Nie pytaj za co bo niewiem...ty nie zaslugujesz na moja milosc..przynajmniej tak mowia...

("Po raz drugi pojawiasz sie i udajesz swoja glupia mina ze nie masz mi nic do powiedzenia, sadzisz ze dajesz zbyt wiele, ale ja nie otrzymuje tak naprawde nic. nic procz poraszki upokorzenia. przy ludziach traktujessz mnie ironicznie...stwarzasz w mej glowie wiele znakow zapytania, stale sie klopocze nie wiem jak to polaczyc aby zadzialalo, staje sie nieudolnym elketrykiem...wszystko jest wypisane ale wyrazy zamzuja sie, staram sie odczytac ale ty jakby specjalnie wylewasz wode na kartke tak abym ciagle probowala...nie wiem do czego prowadzisz...? powili moje serduszko bije coraz wolniej, zmeczone, zestresowane...chcace zyc jak dawniej...dusza ulatuje...moj aniol nie odwiedza mnie...traktujesz wszytsko tak dziecinnie, a ja juz nie mam sil...krok po kroku cofa sie...zamiast isc do przodu...jesli sadzisz ze jestem czlowiekiem, ktory tak naprawde nie ma problemow i to wszytsko sobie wyolbrzymia tak naprawde zmyslam. uwazasz mnie za nikogo?!...to nie mam juz pytan..nie chce wyjasnien...bo i tak jak zwykle nic bym nie zrozumiala..!
mam dosc...dosc sluchania..patrzenia jak mnnie traktujesz...")

..::M::..

matija : :
sie 15 2003 "Jeśli wiesz co chcę powiedziec"
Komentarze: 0

Zdecydowanie wybralam sobie najgorszy z mozliwych sposob zwrocenia na siebie jego uwagi... Na jeden dzien chce sie stac taka jak on? To zadziala...ale co ze mna? Zastanawiam sie co bedzie jutro...

A co chce zrobic? Umowilam sie z nim na bakanie! Ja naprawde jestem juz zdesperowana i to jest moja ostatnia deska ratunku...niewiem tylko czy nie ide w zlym kierunku. Nie chce wchodzic w to samo bagno co on...ale jak inaczej mam z nim porozmawiac???

Dzisiaj nie zasne spokojnie... Jak to mozliwe ze jeden czlowiek moze miec taki wpalyw na drugiego???

...::M::...

matija : :
sie 15 2003 "Czy te oczy mogą kłamac?"
Komentarze: 0

Ktoś kto powiedział ze spojrzenie moze powiedziec wiecej niz tysiac slow mial absolutna racje! Tylko co zrobic jak te oczy wyrazaja pogarde, wyrazaja najgorsze uczucia? Albo co gorsza nie wyrazaja zadnych emocji?

Nikomu nie zycze zeby osoba ktora jest dla niego calym swiatem patrzyla sie tak jak K. patrzyl wczoraj na mnie. Podobno to slowa najbardziej godza w serce czlowieka..ja czuje sie ugodzona spojrzeniem. Boli...bardzo boli takie zachowanie. Ja znam jego przyczyne. Ale nic nie moge zrobic. Nie mam wplywu na to co P. mu powiedzial. Zastanawiam sie tylko dlaczego on mi to robi? P. wie jak ja bardzo kocham K. Wie o tym bardzo dobrze...wie tez ze ja nigdy nie bede jego, ze nigdy mnie nie dostanie bo moje serce nalezy do K. I dlatego chce zniszczyc to co ja odbudowywalam z takim trudem? Jak mozne byc az tak zawistnym i podłym? No kurwa jak???

Wczoraj nie mialam sily plakac. To nic nie da...moge tylko patrzec jak rozpada sie to wszytsko co przez te kilka lat mialo dla mnie takie znaczenie... Dopiero kiedy stoje kolo niego i wiem ze on ma mnie gdzies bo woli wierzyc temu herusowi niz mnie czuje jak bardzo jest mi obcy. I jak duzo nas dzieli... To nie prawda ze milosc pokonuje wszytskie przeszkody. !!!To jest gowno prawda!!!

..::M::..

matija : :
sie 12 2003 Całkiem młodzieżowo...było:/
Komentarze: 1

No tak! Weekend pod namiotem minal bardzo szybko...Bylo swojsko, ale zawsze musi mi sie przytrafic cos co mi troch wszytsko popsuje. Ale o tym juz kiedys pisalam...ze czlowiek na bledach sie uczy i takie tam. Tylko ze ja ostatnio tych bledow popelniam troche za duzo i nic sie nie nauczylam... Chociaz zaczelam uwazac...na to co i ile pije.

A tu w zielonym mieście juz nie jest tak swojsko. Chodzi o Niego. Niewiem co on sie nasluchal i niewiem co on o tym wszytskim mysli. Wiem tylko ze patrzy sie na mnie takim wzrokiem jakbym naprawde byla jakas...hmm no wlasnie? I tu mi sie nasowa: przeciez kazdy kurwa ma prawo popelnic blad, zapomniec sie na chwile i zalowac tego co sie zrobilo. Moze to dla mnie tylko wydaje sie taka weilka sprawa ale on jest conajmniej dziewnym czlowiekiem i chuj wie co on mysli! (<-- bardzo sie przejmuje tym co mysli, mimo wszytsko bardzo).

No bo w koncu dla kogos kogo kochasz chcesz byc nieskazitelny... ja zawsze taka dla niego bylam a teraz sie wszytsko pozmienialo. Ale to chyba ja czegos nie rozumiem a nie on...on w koncu NIC ODE MNIE NIE CHCE!

...M...

matija : :
sie 07 2003 Dzisiaj optymistycznie...
Komentarze: 2

* To się nigdy nie zdarzy

  W ogóle nie ma takiej opcji

  Że przestane kiedyś marzyć

  Nawet będąc doroslym *

Fenomen *Marzenia*

matija : :