Archiwum lipiec 2002, strona 1


lip 25 2002 Maialam za duzo o tym nie pisac...
Komentarze: 3

...ale napisze. Tutaj napisze...moze chociaz tu mi nikt nie powie ze glupia jestem. Chodzi mi o Kamila...(w tamtym wpisie cos zaczelam ale nie wiedzialam jak to napisac). To jest ktos kto mnie strasznie zranil...owszem po 3 latach zwlekania przeprosil...ja mu darowalam bo caly czas on jest dla mnie kims bardzo waznym. Ja tak bardzo chcialabym mu powiedziec ile dla mnie znaczy ale boje sie... boje sie ze on tego nie zrozumie. Lubi mnie...to wiem. Ale przeciesh tyle czasu minelo...on dawno przestal...kurcze nie moge. Jak sobie pomysle o rozmowie z nim to mnie az ciarki przechodza... ale teraz wiem ze jak mu nie powiem to sie nigdy nie przekonam...on kiedys naprawde odejdzie a wtedy bede wsciekla na siebie ze nie sprobowalam(nie podpisal kontraktu...naszczescie nie wyjedzie). Mowia mi albo w ta albo w ta... a co bedzie jak on tego nie zrozumie?Wlasnie...

Ehhh to tylko czesc tego co chcialam napisac...wiecej nie napisze. Jakos optymistyczniej bardziej chcialabym ten wpisik zakonczyc...cush siostra wyciaga mnie na dyskoteke...moze pojde:)

Cmokaski ..::Matija::..

matija : :
lip 25 2002 Histori i kobiecie nie bedzie....
Komentarze: 4

...a to dlatego ze nie pamietam gdzie ja zapisalam i nie moge tego foldera znalezc i zla jestem troszke bo chyba mi go ktos skasowal(czytac: moja siostra)! Aprops tejze wlasnie to wczoraj wrocila ze Szkocji i przywiozla mi....krowe! Hhaha taka z porcelany, jest sweet:)

Nio ale dosyc o krowach:) Ja ciagle mecze sie z tym HTMLem tzn dalej nic nie umiem zrobic ale nie poddam sie bede walczyc! Aco...

Sciagnelam sobie dzisiaj piosenke Tatu ja scholsla s uma czy cosik takiego:) Nawet mi sie podoba.... ale i tak slucham sobie teraz starego dobrego Heya. W ogole teksty cioci Kasi robia na mnie wrazenie... a jak slucham Dreams to mnie jakis dreszcz przechodzi:) A muzyczka ktora zawsze mi sie bedzie podobac pod kazdymi wzgledami to jest Silverchair...hmmm zaraz sobie wlacze! Daniel Jones i te sprawy....

Mam w zanadzu maly cytacik: "CoKoLwIeK cZLoWiEka SpOtYkA pOwiNien Sie PodNiEsC i IsC nA PrZoD Wciz NaPrZod. PrZez CalE ZycIe" Trygve Gullbrenssen   (nie wiem czy dobrze napisalam nazwisko tego pana)

Narzie koncze....ide sobie zrobic kawke i moze znajde ta historyjke o kobiecie.

Ps: Kamilek wrocil....zajeli 4 miejsce w mistrzostwahc polski w pilce noznej...ja mu musze powiedzic...tylko ze on moze tego nie zrozumiec....

...::Matija::...                                     

matija : :
lip 24 2002 Dofffcip...Przeczytajcie sobie:)
Komentarze: 4

Przeczytalam gdzies jak powstal mezczyzna:

 

 Pewnego dnia w rajskim ogrodzie Ewa zwraca się do Boga:
- Mam problem.
- O co chodzi Ewo?
- Ja wiem, że dzięki Tobie istnieje i mam ten przepiękny ogród, wszystkie zwierzęta, tego zabawnego węża, ale ja po prostu nie jestem szczęśliwa.
- Dlaczego Ewo?
- Jestem samotna i po prostu rzygać mi się chce jabłkami.
- Aha, Ewo, w takim wypadku stworzę Ci mężczyznę.
- Co to jest "mężczyzna"?
- Mężczyzna będzie wadliwym stworzeniem, mającym wiele złych cech.
Będzię kłamać, oszukiwać i będzie próżny, tak czy inaczej, będziesz miała z nim ciężkie
życie. Ale... Będzie wiekszy, szybszy i będzie lubił polować i zabijać. Będzie
wyglądał głupio kiedy się pobudzi, ale odtąd nie będziesz narzekać. Stworze go w taki sposób, aby dostarczał Ci fizycznej satysfakcji. Będzie nierozsądny i będzie zabawiał się walką lub kopaniem piłki. Nie będzie zbyt sprytny, więc również będzie potrzebował Twojej rady, aby postępować rozsądnie.
- Brzmi wspaniale - powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem - ale w czym tkwi pułapka?
- Hmm... możesz go mieć pod pewnym warunkiem.
- Jakim?
- Będzie on dumny, arogancki, egocentryczny, więc musisz wmówić mu, że został stworzony pierwszy.
Pamietaj, to nasz malutki sekret... Wiesz, tak między nami kobietami...

Hmm... mimo wszystko chcialabym stanac w obronie plci przeciwnej:) Nie wszyscy faceci sa tacy jak ten opisywany w historyjce! Owszem niektore cechy zgadzaja sie... ale jest przeciesh duzo facetoof ktorzy nie sa aroganccy i klamliwi! Heh a z tym dostarczaniem fizycznej przyjemnosci... ok ok zartowalam:) Przeciesh bez facetoof ten swiat nie bylby taki sam:) Oni czasem sa cudofni....ok bo zaczynam sie rozplywac! Dosyc tych rozwazan.... :o)

Mam w zanadzu tesh historyjke o kobiecie ale innym razem:) Moze wieczorkiem wroce i ja wam naklikam! Pozdroofki ..::Matija::..


matija : :
lip 23 2002 Nudze sie jak mopsio;)
Komentarze: 6

Hhehe! Dokadnie jak mopsik bo nic sie nie dzieje...jush niedlugo wyjezdzam i moze wtedy cosik sie zmieni;)

Chcialam napisac ze tu na blogi.com panuje taka ciepla atmosfera, tzn tak mi sie wydaje narazie po 2 dniowym moim pobycie tutaj;) Cieshe sie ze tu trafilam...ale teraz o czyms innym: chcialam nadac jakis wyglad temu blogaskowi i znalazlam w sieci jakis kurs HTML czy cos takiego. Pisali ze w kilka dni opanuje jakis tam poziom i bedzie spox. Jak zaczelam czytac to co oni tam napisali to sie za gloofke zlapalam;) Ani slowa...nic nie jarzaca hehe;) Znalazlam jakis inny nio i tam jush troche lepiej jest napisane i sa nawet jakies cwiczenia czy cosik takiego ale i tak cos czuje ze niewiele mi z tego wyjdzie...cush poprostu jakas niekumata jestem:P

...a na osiedlu pustka! Nawet tego pipciarza Kamila nie ma...ehhh naet jak wroci to niewiele to zmieni. Ja nadal sie boje do niego isc i pogadac....brrrr "KoChA SiE tO oD cZeGo Sie CiErPi"

Nio ale dosyc tego przynaudzania...:) Poodwiedzalam dzisiaj sobie Wasze blogi i mushe powiedziec ze niektore mnie zaciekawily nawet jeden wzruszyl... Przy okazji posdroofki dla aniolka hihi;o)

Ide jush sobie a jutro wroce i dam wam popalic hehehe;) ..::Matija::..

matija : :
lip 23 2002 Rastaman nie mój...
Komentarze: 4

Pewnie nie macie pojecia co oznacza naglowek...poprostu obraz mojego kolegi trafil w rece kogos innego;( cush...trudno! Dzis mam taki sobie humorek i jakas sklonnosc do refleksji...

Jonasz Kofta to byl gosc...zamieszcze tutaj moj ulubiony wierszyk...(jakos mnie tak naszlo zeby sie podzielic kawalkiem mojej duszy;)):

Trzeba marzyć"

Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
Trzeba marzyć, ··Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy, ·Kiedy szaro mgliście
Trzeba marzyć
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć

W rytmie wiecznej tęsknoty
Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć

Piekne prawda?

Kurcze ta czcionka mi sie zmienia i ja jej nie moge znow ustawic ale to tak na marginesie;)

Oki narazie uciekam ale dzis tu jeszcze wroce napewno i cosik ciekawego naklikam;)

Ps: wczoraj defragmentowalam sobie dysk hahaha wiecie jakie to fajowe;) Poza tym jestem happy bo niedlugo wraca moja Aliczka (my best friends) i jedziemy razem daleko..... nio to do zobaczonka a i ide jeszcze sobie wasze blogusie poczytac:) Matija

matija : :