lip 23 2002

Rastaman nie mój...


Komentarze: 4

Pewnie nie macie pojecia co oznacza naglowek...poprostu obraz mojego kolegi trafil w rece kogos innego;( cush...trudno! Dzis mam taki sobie humorek i jakas sklonnosc do refleksji...

Jonasz Kofta to byl gosc...zamieszcze tutaj moj ulubiony wierszyk...(jakos mnie tak naszlo zeby sie podzielic kawalkiem mojej duszy;)):

Trzeba marzyć"

Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
Trzeba marzyć, ··Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy, ·Kiedy szaro mgliście
Trzeba marzyć
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć

W rytmie wiecznej tęsknoty
Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć

Piekne prawda?

Kurcze ta czcionka mi sie zmienia i ja jej nie moge znow ustawic ale to tak na marginesie;)

Oki narazie uciekam ale dzis tu jeszcze wroce napewno i cosik ciekawego naklikam;)

Ps: wczoraj defragmentowalam sobie dysk hahaha wiecie jakie to fajowe;) Poza tym jestem happy bo niedlugo wraca moja Aliczka (my best friends) i jedziemy razem daleko..... nio to do zobaczonka a i ide jeszcze sobie wasze blogusie poczytac:) Matija

matija : :
24 lipca 2002, 16:43
...a Daniel Gałązka napisał do tego wiersza zajebistą muzykę...
23 lipca 2002, 17:39
właśnie przejrzałam Twój blog..fajniusi ten wierszyk - faktycznie optymistyczny... ale lepiej myśleć pozytywnie niż chodzić przygnębionym zwykłym szarym życiem...pisz pisz ..., życze miłego blogowania:) ..pozdrowiam..
23 lipca 2002, 13:32
... marzyć 3eba.. bo świat robi się w wiele kolorofszy..a tak apropo to ja jakoś nie lubie defragmentacji... za długo to trfa... jestem niecierpliwym aniołkiem:-)
23 lipca 2002, 13:11
Z tym marzeniem to nie byl bym taki optymistyczny, bo po co marzyc i robic sobie nadzieje. Lepiej byc milo zaskoczonym niz rozczarowanym.

Dodaj komentarz