Archiwum 14 grudnia 2002


gru 14 2002 Zaspokojona i zadowolona...jak nigdy:)
Komentarze: 4

Lubie takie wieczory. Wieczory kiedy jestem spokojna, uśmiechnięta i szczęśliwa mimo iz nic tak naprawde nie jest w porzadku. To dzieki Niemu. Fakt-takie wieczory "z doskoku" nie bardzo mnie satysfakcjonuja ale jestem zadowolona. On mnie leczy z kompleksow...powoli przestaje sie czuc zaklopotana w jego towarzystwie. Jeszcze czuje na sobie jego zapach...Przyjemne pieczenie ust...

To nie jest to o czym marze...ale dziekuje ci Promyczku. Nie jestes moj, ale bardzo cie kocham. Za wsystko i za nic. Ale najbardziej za to jaki jestes kiedy przebywasz ze mna...mimo tych wszystkich swinstw ktore mi wyrzadziles. Czasem jest mi smutno przez ciebie...ale mam nadzieje ze juz niedlugo.

Dobranoc. Teraz moge zasnac spokojnie  ..::Matija::..

matija : :