Komentarze: 3
Wróciłam z Niesulic. Pod namiotem było swojsko, nie powiem. Ale ja chyba wole bardziej ekskluzywne warunki. Dlatego z przyjemnościa wyspałam sie we własnym łóżku.
Zdałam egzam na prawko. Nareszcie. Wyciągneli już ode mnie wystarczająco dużo kasy bo za 3 egzaminy. W poniedziałek odbieram... i zaczynam długie prośby o własne autko. "Tata mi kupi" to wcale nie jest takie oczywiste.
O studiach nie chce mi sie nawet myśleć. Powiem tylko tyle: złożyłam na 2,5 letnie na parce socjalną i zaoczna pedagogike. Co i jak bedzie to sie okaże. Skoro mnie na dziennych na UZ nie chcą to może na zaoczne mnie przyjmą. A wtedy witaj harówko. Trzeba bedzie iść do pracy co wcale nie bedzie takie łatwe.
Powiem wam tak: korzystajcie z wakacji ile wlezie...bo za rok albo dwa ogą wam sie one wydać wyjątkowo krótkie i to co po nich nastapi może okjazać sie brakiem perspektyw. W sensie że tak sie teraz czuje...
Ps: Polecam "Grand Avene". Wyjątkowo kobiece ale dla starszych czytelniczek. Jak na 19 lat jednak ok.