Archiwum 07 lipca 2004


lip 07 2004 Stressed...
Komentarze: 2

...znowu pokłóciłam sie z ojcem. Czasem mi sie wydaje ze go nienawidze i wzajemnie... Nie jest to zbyt przyjemne uczucie wiec nie kontynuujmy tematu.

Jutro o 9;oo rozmowa kwalifikacyjna. Stres jak przed ustną maturą. Niewiem jak to bedzie... Chcialabym sie bardzo dostac na te studia z pierwszego naboru wiec bede sciemniać ile wlezie. Oby sie udało...

A po wszystkim witaj Chorwacjo. Jeszcze jutro po południu wyjezdzamy. Dawno nie byłam nigdzie z rodzicami dlatego dziwnie sie czuje. Nie stanowi to dla mnie problemu ze z nimi jade...poprostu od jakiegos czasu wszedzie jezdzimy oddzielnie. Teraz jednak finanse na to nie pozwolily wiec jedziemy po tanich prajsach razem. Jak wóce napisze czy sie dostałam czy nie... Sama dowiem sie trche po czasie. Ale B. powiedzial ze pojdzie sprawdzic i da znac. Mam nadzieje ze to beda dobre wiadomosci:)

No to hasta la vista (czyjakostak) i do zobaczenia za 14dni. Ściskam mocno i całuje:*

Matija

matija : :