Archiwum 25 listopada 2003


lis 25 2003 A łyżka na to...niemozliwe:)
Komentarze: 0

Wygrzebałam gdzieś na dysku D folder z muzyką, której już dawno nie słuchałam. Jakiś Bajm, Kazik, ściezka dzwiękowa ze Shreka..takie różne o których właściwie nie miałam pojęcia. A ucieszyłam sie bardzo bo znalazłam tam kilka zagubionyh piosenek cioci Kasi i Heya. Imesh nie chce mnie zaszczycić powiadomieniem o sciągnięciu długo juz wyczekiwanych piosenek wiec takie znaleziosko to nie lada gratka;P Bo ja tak mam...jak coś lubie to to sie w jakiś magiczny sposób ulatnia...kasuje...i tak bylo z folderem heya. No coż...to są moje zdolności komputerowe;)

No i teraz siedze sobie, zajadam obiadek w postci gorącego kubka i słucham znaleziska:) Popijam herbata i generalnie ...sie troche nudze.

Także ide teraz poczytać blogi i licze na to że moze mnie ktoś w domku odwiedzi...wpadnie na herbatke...np:A. Wiec jezeli to czytasz to zapraszam serdecznie:) A i innymi odwiedzinami nie pogardze...kto ma blisko do ZG to zapraszam:)

matija : :