Komentarze: 2
...zwyczajnie wypierdalam na drugi koniec Polski. A co? Tam przynajmiej troche odpoczne...od tego calego pożal sie Boże towarzystwa.
Tak wiec w dupie mam otoczenie i wyjezdzam. A po 5 dniach wroce i wtedy pomyslimy jak tu dalej funkcjonować!
Adios (czy jakos tak) ..::M::..