Najnowsze wpisy, strona 33


sie 05 2002 Takie sobie niepoukladane...
Komentarze: 2

...mysli. Jakos dzisiaj na niczym nie moge sie skupic. Nawet nie mam sily tej tej notki napisac ale pisze...Do wyjazdu nad jeziorko zostalo mi jeszcze troche czasu wiec bede pisac. Widzialam Go dzisiaj...

...musze to napisc. Boze Jedyny jak ja go kocham. Moja milosc to tylko kropelka w oceanie uczuc jakie chcialabym mu ofiarowac. Powiem mu...zwlekam z tym jak moge ale zrobie to bo jak mi kiedys dobry czlowiek napisal jak ma odejsc to i tak odejdzie. Niemoge nic wiecej napisac od siebie...nie mam jakos..hmm w sumie niewiem czego jakos mi tak ciezko pisac wiec znow skorzystam z nieswoich mysli.

*...Prawdziwie kochasz tylko wtedy gdy nie wiesz dlaczego...*

*...Milosc moze zywic sie najmniejsza odrobina nadzieji

    Ale zupenie bez niej istniec nie moze...*

 

*...Najciezej jest nie wiedziec czy dobrze sie robi

    To jest najgorsze...*

 

*...Spraw by kazdy dzien mial szanse byc najpiekniejszym dniem twojego zycia...*

 

matija : :
sie 04 2002 " Na jednego anioła potrzeba dwóch dusz"...
Komentarze: 3

*...O gdyby nawet kochać znaczylo umrzec...

    To chcialabym umrzec i tak umierac wiele tysiecy razy...*

 

*...Serce to palac szklany...

    Gdy peknie...nie mozna go naprawic*

 

*...Kocham Cie bardziej niz wczoraj...

    A mniej niz jutro...*

 

 

matija : :
sie 04 2002 Rzecz o powrocie...
Komentarze: 1

Wrocilam...nie na dlugo a jednak. Nawet sie stesknilam za moim blogusiem. Na wyjezdzie bylo spoko;) Bylysmy z Aliczka na wsi. Hhehe ona nareszcie zobaczyla krowke i swinke. Tak jak bylam na wsi to sobie myslalam ze nie nadaje sie na takie warunki. Wszedzie dalego, zimna woda... i takie tam. Ja to chyba sie tylko do miasta nadaje. Ale do tego specyficznego zapaszku nawet sie przyzwyczailam.

Teraz jade nad jesiorko ze znajomymi. Bedzie fajowo...a jak on przyjedzie to moze wreszcie mu powiem...bede na swoim terenie bo jezdze tam od 10 lat wiec bedzie mi razniej. Apropos Niego to wrocil z Angli. Maja zloto. Kocham tego mojego mezczyzne chociaz wcale nie jest moj ale kiedys byl...ehhh jakie to pogmatwane.

Korzystajac z okazji to chcialabym pozdrowic Aniolka kofanego i pozostalych blogowiczow. Wszystkim sle moc caluskow i zycze duzo sloneczka na reszte wakacji...mam nadzieje ze nie tylko na niebie ale i w duszy...

..::Matija:..

matija : :
lip 28 2002 Hasta la vista
Komentarze: 4

Wyjezdzam na tydzien...daleko. Ehhh... Ala dzisiaj wrocila i jestem happy. Tak sie ciesze ze nareszcie ja zobacze. "Prawdziwy przyjaciel to ktos kto wie o tobie prawie wszystko a mimo to cie lubi" Tak...Ona jest moja prawdziwa przyjaciolka. Razem bedziemy szalec na tym wyjezdzie. Odpoczne od rodzicow od swojego osiedla ktore i tak w wakacje jest puste i od tej codziennosci. Co prawda nie jest to jakis fantastyczny wyjazd za granice hahaa nie ja jade tylko 300km od swojego miasta ale ciesze sie jak glupia.

Na tydzien zegnam sie z blogiem i z tymi ktozy go odwiedzaja i z tymi ktorych blogi ja odwiedzam. Mowie wam Do Zobaczonka.

Przeczytalam po raz drugi ksiazke " Nad brzegiem rzeki Piedry usiadlam i plakalam..." To piekna ksiazka ale czasem sie zastanawiam dlaczego ja wybieram akurat takie? Chociaz nie...przeciesh ostatnio przeczytalam "Pamietnik Ksiezniczki" heheh siostra mi podrzucila. Przekomiczna ale...malo prawdopodobna. Chociaz jak czytam takie ksiazki to swiat sie wydaje kolorowszy. A mnie czeka jeszcze lektura...Dostojewskiego. Jakos sobie poradze:)

Papa ..::Matija::..

matija : :
lip 27 2002 Dwa scenariusze...
Komentarze: 1

1. "... powiedzial ze uwielbia moje cialo. Ja nie zawsze je akceptowalam ale mu wierze. W koncu powiedzial to ktos kogo kocham. Tak sie ciesze ze mu powiedzialam. On na to czekal...cieszy sie jak dziecko. Wie ze jest dla mnie bardzo wazny. Ale ja mu wszystkiego nie mowie. Dobrze ze nie widuje go codziennie. To uczucie kiedy po dluzszym czasie sie spotykamy jest...tak sie ciesze, czekam na to uczucie. Nie powiedzialam mu odrazu wszystkiego. Bede mu mowic po troszeczku a potem od poczatku...Daje mu tyle ile moge...i biore tyle jakby kazdy dzien mialby byc naszym ostatnim..."

2."...zostawil mnie z tym. Powiedzial ze nic nie moze na to poradzic. Za duzo czasu minelo. Nie zrozumial. Postapil tak jak poprzednio...to w jego stylu. Wiecej nie ma mi nic do powiedzenia oprocz tego ze co bylo to juz nie wroci. Byl taki powazny. Ala powiedziala ze boi sie tej jego miny. Pytala czy on zawsze taki jest? Ja odpowiadalam wtedy ze nie...Ale ten jego wyraz twarzy zapamietam juz do konca. Czego? Niewiem..."

Nie chodzilo mi o to zeby stworzyc jakas forme literacka. Chcialam sie tylko przyjzec z bliska dwom wariantom. No...Matija ktory wybierasz?

Ps:Ehhh znow melancholijny nastroj... ..::Matija::..

matija : :