Archiwum 18 lipca 2003


lip 18 2003 Dosyć poważnie
Komentarze: 1

 

"W mojej kuchni stoi sosna

Przebrana za kuchenny stół

Na półkach kilogram śliwek

W słoikach udaje powidła

W lodówce pocięta w plastry

Puszcza do mnie oko krowa

A kurczak pobija rekord

Na czas nurkując w rosole

A ja wsadzam do ust szczotkę

Plastikową do mycia butelek

I szoruję się od środka

Dokładnie każdą szczelinę

Piję źródlaną wodę

Wypłukuję wszystkie toksyny

Za chwilę pobiegnę na łąkę

Taka świeża, czysta i... głodna

Znów płakałam, wczoraj znów płakałam

Że nie umiem na skrzypcach grać

I że wszyscy umrzemy wszyscy

I że któregoś dnia

Mój syn zostanie calkiem sam"

K.Nosowska

Dziwny wieczor...w domu nieprzyjemna atmosfera. W mojej glowie wojna...Dobranoc:*

...Matija...

 

 

matija : :