Nie ma skróconych dróg...
Komentarze: 2
"Nikt kto sam tego nie doswiadczył, nie potrafi sobie wyobrazić, jak smutna i długa jest noc, którą spędza się bez zmrużenia oka i z myślą utkwioną w przyszłości wyzutej całkowicie z nadzieji..."
Gustaw Herling-Grudziński "Wieża"
Co wcale nie oznacza ze jest zle. Owszem, przez jakis czas bylo ale teraz wszytsko juz jest w normie. Milo jest wiedziec ze ma sie kogos kto cie wspiera i trzyma za ciebie kciuki...tak poprostu. Jest z Toba...nie wazne czy blisko czy daleko. Ważne że jest!
Wczoraj moja rozmowa na gg z B. byla bardzo dziwna. Wydawalo mi sie ze facet to takie nieskomplikowane stworzenie...jednak tak nie jest. Czasem nie moge go rozszyfrowac... Chce mi cos powiedziec i nawet czasami domyslam sie co ale mu nie wychodzi. Nieszkodzi...i tak jest kochany:) Wydaje mi sie ze narazie nasz zwiazek rozwija sie w jak najlepszym kierunku. I pomyslec ze wlasciwie na przekor wszytskim. Bo nikt mi nie wrozyl owocnej przyszlosci z B. Ale bedzie co ma byc. Narazie ciesze sie tym co mam...tego mnie nauczyly ostatnie tygodnie. Szanowac to co sie ma i tych ktorych sie ma...bo jedno dmuchniecie i...promyczek moze zgasnać...
>M<
Dodaj komentarz