paź 27 2003

Możesz wziąść mnie za rękę...


Komentarze: 2

Byłam w sobote z B. w Głogowie na meczu. Najbardziej z tego wszytskiego utkwił mi w głowie dialog z jego kolegą w przerwie kiedy B. poszedł po browarek i po Frugo dla mnie;)

Kolega: Ja potrzebuje kobiety. A nie dziecka...

Matija: ...

Kolega: Lubie kobiety które wiedzą czego chcą Wlaśnie taka mi jest potrzebna...a nie jakaś P.

Matija: Wiesz...ze mną chyba nie porozmawiasz na takie tematy...

Kolega: Ale ja sie musze komuś wyżalić

Matija: Ale jak ja sobie pomyśle że B. opowiada to samo to mnie az trzęsie...

Kolega: Nie...On świata poza Tobą nie widzi!

Matija: :)))

Czyżbym wreszcie znalazła kogos komu na mnie zależy?

Wczoraj myslalam o K. i o tym jak ja go strasznie kochałam...i o tym co teraz do niego czuje... I ...nie jestem w stanie o tym pisac...bo sama niewiem. Wiem tylko że teraz najbardziej zalezy mi na B. I ze teraz...częściej się uśmiecham:).:M:.

matija : :
karotka
28 października 2003, 07:51
troche nie kapuje tego dialogu, ale cos mi sie zdaje ze jest pozytywny :D:D hehe
27 października 2003, 18:53
zawsze miło jest usłyszec ze komus jednak na nas zalezy :)))

Dodaj komentarz