sie 17 2003

Jakie to wszytsko jest pojebane!


Komentarze: 4

Dwie ostatnie notki powinnam wykasowac...pisalam je na totalnej bombie. I bylam chyba bardzo zdesperowana...ale trudno niech zostana...

Wczoraj troche wypilam z Tomkiem, chlopakiem mojej przyjaciolki. Pogadalismy, bylo fajnie. Ale wczesniej mialam z Dż. rozmowe ktorej dlugo nie zapomne:

Dżoan: Bo nawet jakby cos mu sie nagle odwidzialo to ty i tak sie przy nim zmarnujesz...przeciez to cpun!

Matija: A czy wy wszysy nie pomysleliscie ze ja moze chce sie przy nim zmarnowac???

Dżoan: Nie rozumiem cie naprawde...

Matija: Bo to nie tak mialo zabrzmiec. Nie zamienie sie dla niego w jego zabawke ale on duzo by ode mnie dostal...

Dżoan: Nawe ciebie sama?

Matija: Tak...

Dżoan:Ale ty nigdy z nim nie będziesz!

Matija: Dlatego ze on nie pokocha mnie tak jak ja jego?

Dżoan: Miedzyinnymi...

Matija: ...??!!

A tak poza tym to czas osbie plynie...

..M..

matija : :
19 sierpnia 2003, 23:16
nie zmieniaj sie dla niego, postaraj sie zmienić go dla Ciebie
19 sierpnia 2003, 11:14
Matija slonko mam jedno skrzydlo zlamane serce i krwawiace rany przez p. choc jest adrian nie pozwole zblizyc mu sie na tyle by pomugl mi je opatrzec nigdy juz nikomu nie zaufam.....slonce poszukaj kogos kto otoczy cie opieka jak mnie adrian
wlazł-kot-na-płot
17 sierpnia 2003, 17:04
skoro go kochasz to chec "marnowania sie" przy nim jest uzasadniona.. w kazdym razie zycze ci powidzenia.. ale uwazaj z tym "marnowaniem" zeby nie popasc w wielki kaniona z ktorego zle i trudno sie wydaostac... mnie sie bynajmniej nie udalo
17 sierpnia 2003, 13:19
Pewnie masz plany, ze przy tobie on przestanie ćpać i będziecie szczęśliwi. Boję sie jednak, ze to nie jest takie proste, bo on sam wpierw musi tego chcieć i nikt nie jest w stanie na niego wpłynąć. Zastanów się czy warto się w to wplątywać. Ale z drugiej strony....no ta miłość, wiem wiem....:o))

Dodaj komentarz