lis 12 2003

Bo najważniejsze to wziąść się w garść......


Komentarze: 3

Podnieść się i dążyć na przód. Wciąż naprzód. Przez całe życie

                           ***

Więc ja się podnosze. Tamten tydzień był okropny. Płacz, pogrzeb, płacz, smutek, nostalgia i próby zrozumienia świata i tego dlaczego jest tak a nie inaczej.

A teraz jestem w domu. Nadrabiam zaległości w nauce, uśmiecham się, rozmawiam z przyjaciółmi, przytulam sie do B...jednym słowem biorę sie w garść. Własciwie teraz mogę powiedzieć ze...panuje nad sytuacją. Moge otwarcie mówić o pewnych rzeczach...nie zamykam sie w sobie. To nie w moim stylu...

Bo gorzej nie bedzie...teraz może byc już tylko lepiej

prawda?

..M..

matija : :
16 listopada 2003, 14:47
ci bardzo mocno wiem slonko ze dasz rade jestes silna.....jestem z ciebie baaaaaaaaardzo dumna.
16 listopada 2003, 11:27
a ja najbardziej lubie tę "przygotuje kolacje dla dwojga będą świece i czerwone wino..." itd:)
axelunia-superstar czyli Kaśka
12 listopada 2003, 18:27
Moze być gorzej...może...alenie myślmy o tym...mi tez umarł ,ale najlepszy przyjaciel.płakałam tylko w ukryciu...raz tylko przy moich przyjaciółkach sie rozkleiłam...buziaki dla ciebie i twojej rodzinki...buziaczki...moje notki nie są takie ze kazdy by wiedział o JEGO śmierci...ale moze czasem..warto je przeczytac..czasem...aha z reguły nie przeklinam..tylko tamta notjka po prostu wiesz...szukaj mnie jako axelunia-superstar...papatki

Dodaj komentarz