maj 18 2004

...


Komentarze: 5

Bo generalnie to... niewiem czy sie cieszyć czy nie...

Z matmy 4 a z polskiego 3. Chyba moge pomachac pedagogice na pożegnanie.

Mam doła. Nie z powodu wyników (i tak uwazam ze nie jest najgorzej). Z powodu ze ustne pojda mi pewnie beznadziejnie...bo nie zdaze sie juz nic wiecej nauczyc...

Mam dola...I nie chce pocieszenia. Chce sie podolowac i poplakać sobie. Moze to mi pomoże bo narazie to jest chujowo na maksa!

 

matija : :
albea
20 maja 2004, 20:45
a ja moglam byc zwolniona z ustnych i co??!!!! ogolnie chujnia w chuj dwie 4 a na ustne i tak nic nie umiem:(((((
19 maja 2004, 17:40
swietnie!!!!!!!!!!! nie to co ja ja tez mam dola chyba cos z nami nie tak?
18 maja 2004, 18:26
przeciez matura sie nie liczy (chyba tylko zeby dzieciom sie chwalic) bo przy egzaminach wstepnych patrza tylko na ich wyniki
karotka
18 maja 2004, 16:39
okej, juz nie bede chrzanic ze wszystko bedzie git itp, bo rozumiem ze czasem to niepotrzebne. Gratki z powodu wynikow, i nie zniechcecaj sie,m wiem ze zygasz juz nauka ale pomysl ze to tylko troche i egzamin zdany i z glowy:D a jak milion pokolen przed nami dalo rade, to ty tym bardziej
18 maja 2004, 16:34
najważniejsze, że zdałas, a na pedagogike mozesz zawsze do warszawy na Wyzszą Szkolę Pedagogiczną towarzstwa wiedzy powszechnej -tylko rozmowa kwalifikacyjna... Ustnych równiez sie obawiac troszkę...

Dodaj komentarz