paź 06 2002

Przygarnij Kropka:P


Komentarze: 2

Hehe...a to tylko tak, bo ja Kropka przygarnelam i moze cos wygram....chociaz znajac moje szczescie to skończy sie na marzeniach o wygranym samochodzie:P

Wczoraj Kamyczek przyszedl kompletnie pijany...nie wiedzialam jak sie zachowac. I na dodatek wygladalam jak obrzygany kot no bo przecierz jestem chora...I tak na niego patrzalam jak pieprzy cos bez sensu, smieje sie i zartuje z Woodym i myslalam sobie ze kocham go nawet jak czuc od niego nalewke haha:) Mam nadzije ze kiedys bede mogla mu powiedziec to o czym marze od dawna... Wlasnie sobie uswiadomilam ze pierwszy raz widzialam go pijanego...smiesznie wygladal...co alkohol robi z czlowieka:)

A tak naprawde to niewiem o czym pisac. Nadal choruje choc jutro czekaja mnie juz ciagi i delty wieksze od zera.A rzepis zupy pomidorowej po niemiecku nadal mi nie wchodzi pewnie dostane zero....ale coż. Tak wiec ppozdrawiam was serdecznie i zycze milego tygodnia:) Przygarniajcie Kropki:P

                  ..::Matija::..

matija : :
Konavlia
06 października 2002, 23:33
Hejka sloneczko ;P Mam goraca nadzieje ...ze ten tydzien w szkolce bedzie korzystny ..zarowno jezeli chodzi o humcio ...i oczywiscie punkciki ..aaaaaaaa i jutro nie zapomnij kurteczki ;P Teraz bede Ciebie pilnowac hehe tak jak z tymi "skarpeteczkami" w Niesulicach ...a co do kropka ;] to juz ....tyle swojej mami o tym trukala ze byc moze jutro przygarne go ;o) Fajowo byloby hehe ..oki ale teraz ide sobie sleep ...bo jutro poniedzialek ;D Dobranoc pchelki na noc ;***
06 października 2002, 20:52
Coś tak sobie przypominam, że kiedyś ja też pisałam przepis na zupę pomidorową po niemiecku, ale ...kiedy to było! Ho ho!! Daaaawno... A (to odnośnie poprzedniej notki) z matmy, to chętnie bym sobie coś porozwiązywała...

Dodaj komentarz